poniedziałek, 23 czerwca 2008

Stacja kolejowa po 160 latach istnienia

Przedstawiam czytelnikom blogu fragment listu, który otrzymałem w 2005 roku, a dotyczący stacji kolejowej w Lubsku.
Cyt.: „wchodząc dziś na opustoszałą stację w Lubsku wieje grozą . Tak piękny obiekt pozostawiony przez poprzednich mieszkańców w nienaruszonym stanie (przetrwał II wojnę światową), dziś jest ruiną i wątpliwą wizytówką miasta /.../. Obiekt ten przeraża każdego odwiedzającego to miejsce przybysza: turysty, miłośnika kolei czy przypadkowego przechodnia. Jednakowoż jest to także miejsce wciąż imponujące dawną wielkością i świetnością, atmosferą minionej epoki pary i mknących, szybkich ekspresów, świadczących o przemysłowym rozwoju miasta. Miejsce to wciąż przyciąga entuzjastów kolei z Polski i zagranicy, o czym świadczy określenie lubskiej stacji jako stacji legendy, stacji kultowej. Kolej niewątpliwie odcisnęła swój wielki pozytywny ślad na rozwoju Lubska i okolic.
Wszystko zaczęło się ponad 160 lat temu, 1 września 1846 roku, kiedy otwarto kolejową trasę łączącą Berlin z Wrocławiem. Była to zarazem jedna z pierwszych linii kolejowych na dzisiejszych terenach Polski. Właśnie po tej, wkrótce bardzo ważnej magistrali kolejowej zaczęły mknąć pociągi pośpieszne, lokalne, a także słynny Orient Express, /.../ Na lubskim węźle znajdowały się dwie parowozownie i wagonownia, które obsługiwały obiegi pociągów między Berlinem i Wrocławiem wykorzystując położenie Lubska w połowie drogi między tymi wielkimi miastami /.../ Bogata infrastruktura stacyjna świadcząca o znaczeniu węzła, a stacja Lubsko (Sommerfeld), była ważniejsza i większa niż ówczesne stacje w Żarach i Zielonej Górze. Dziś zrujnowana i wciąż dewastowana, rozkradana na oczach mieszkańców , zapomniana przez właściciela (PKP) jest niemym świadkiem świetności i upadku, wciąż też jest ważnym miejscem dla fanów kolei na mapie Polski, jest wreszcie pomnikiem zabytkiem techniki kolejowej pokolenia Niemców i Polaków, byłych i obecnych mieszkańców miasta. Ta perełka historii miasta i kolei warta jest zachowania, ale przede wszystkim podjęcia działań rewitalizacji, odbudowy oraz przystosowania do nowych funkcji, nie tracąc przy tym nic z dawnych funkcji, wszak kolej może jeszcze do Lubska wrócić... kiedyś.
Stacja w Lubsku powinna stać się wizytówką miasta jako żywy zabytek techniki, ale i markowy produkt, miejscowa atrakcja turystyczna na skalę regionu, kraju i międzynarodową dającą w perspektywie miejsca pracy, poprawę wizerunku miasta jako grodu dbającego o swoją bogatą przeszłość i przyszłość; sprzyjającą wszelkiego rodzaju inicjatywom służącym rozwojowi gospodarczemu, społecznemu, kulturalnemu i turystycznemu.
Grupa założycielska Miłośników Kolei z kilku miast Polski /.../ zawiązała fundację, której celem ma być odbudowa i rewitalizacja stacji w Lubsku oraz doprowadzenie do powstania skansenu (parku żywych maszyn) taboru kolejowego wraz z zapleczem i infrastrukturą przystosowaną do obsługi ruchu turystycznego.
Lubska stacja potrzebuje gospodarza z prawdziwego zdarzenia i ... ‘ożywienia’. Warto by taki obiekt nie zniknął zupełnie, choć dziś jest mocno zdewastowana i zruinowana. Takiej „perełki” nie ma w Polsce żadne miasto, a Wolsztyn, który promuje się w Polsce i Europie najstarszą czynną parowozownią na kontynencie i do którego ściągają fani kolei z całego świata, o której robione są specjalne programy w niemieckiej TV oraz BBC – ustępuje wielkością stacji i znaczenia szlaków kolejowych, które przechodziły przez Lubsko, o historii już nie wspominając.
Fundacja Kolejowa „Stacja Lubsko/Sommerfeld” Skoczów 2005
e-mail: robskocz@tlen.pl
i krótka foto-retrospekcja:




















dworzec kolejowy Sommerfeld 1908 r.















zdjęcie dworca Sommefeld od strony torowiska 1898 r.















te same ujęcie po przebudowie dworca lata 1925-1935














i fotografia stanu obecnego - rok 2008













inne ujęcie jedynego ocalałego peronu dworca Lubsko - rok 2008















widok na zabudowania dworca i peron I od strony peronu II

















plac przed dworcem, widok z lat 1925-40

















jw.
















widok na dworzec z roku 1943















inna pocztówka z widokiem dworca z roku 1938

















tu też widoczek z przed 1945 roku.

















ten sam plac przed dworcem stan z roku 2008.
















pozostałości układu torowego stacji Lubsko - stan z 2008 roku
















peron II i "sarkofag" na wejściu do przejścia podziemnego.






















wieża ciśnień na przedłużeniu peronu I






















widoczna naruszona konstrukcja wieży ciśnień

















... to co pozostało po parowozowni nr 1

















jedyny ocalały budynek, który decyzją władz PKP zostaje wysiedlony i przeznaczony wg tychże "do likwidacji"















wypalone resztki peronu II
















pamiątkowa tablica z okazji 140 lecia istnienia kolei w Lubsku.


Niektóre daty z historii kolei w Lubsku:

01.09.1846 otwarto linie Berlin - Wrocław, oficjalna nazwa magistrali to: "Niederschlesisch - Markische Eisenbahn" (NME) w języku polskim: Dolnośląsko-Marchijska Kolej Żelazna.

01.10.1897 otwarto odgałęzienie z Lubska do Tuplic ( Łużyckie Towarzystwo Kolei Żelaznych) zamknięcie tego odcinka nastąpiło 01.01.1990 roku.

01.05.1914 otwarto linię kolejową Lubsko - Krosno Odrzańskie, przewozy osobowe trwały do 30.05.1986, a towarowe do 01.01.1990

W latach 1942-45 na terenie stacji kolejowej Sommerfeld mieścił sie obóz pracy. W 1943 roku w obozie tym przebywało 66 osób. Więźniowie pracowali przy naprawie urządzeń kolejowych i załadunku towarów

08.02.1945 działająca za linią frontu w rejonie Lubsko - Gubin - Forst (Zasieki) polska grupa dywersyjno-wywiadowcza "Wisła" wysadziła 7 km od stacji Lubsko w kierunku na Gubin niemiecki pociąg wojskowy przewożący na zachód uzbrojenie


17.05.1994 zamknieto stację dla potrzeb techniczno ruchowych, skasowano semafory i pozamykano kasy biletowe

16.05.1995 ze stacji Lubsko odjechał ostatni pociąg pasażerski do Żagania, od tej pory do Lubska przyjeżdżają już tylko zdawcze pociągi towarowe